środa, 8 sierpnia 2012

Zezowate szczęście

W moim wirtualnym świecie czarno-białym często pojawia się Bogumił Kobiela. Słów i synonimów brakłoby abym opisał uczucia jakimi darzę tego aktora. Cenię i lubię go bardzo. Przez ostatnie miesiące wiele razy słuchałem jednego z moich ulubionych filmów, w którym główną rolę zagrał właśnie Kobiela. To dla mnie jedna z jego najwspanialszych ról. Komedia choć właściwie też 
i tragedia, nieszczęście i udręka głównego bohatera Jana Piszczyka. Miotany przez szybko zmieniające się sytuacje społeczne i polityczne, śmiechu warty i pożałowania godny jaskrawy przykład braku własnego zdania, światopoglądu, filozofii, zasad. Układny dla własnego bezpieczeństwa. Spolegliwy gdy służalczość jest dobrze widziana. Dwulicowy, fałszywy wymyśla własną rzeczywistość i odgrywa ją tak aby inni stali się mimowolnie jej uczestnikami. To film, którego dodatkowo świetnie się słucha bo główny bohater jest zarazem narratorem.


Reżyseria: Andrzej Munk
Muzyka: Jan Krenz
Gatunek: Komedia
Dane techniczne: Czarno-biały. 3146 m. 107 min.
Obsada aktorska: Bogumił Kobiela, Maria Ciesielska, Helena Dąbrowska, Barbara Kwiatkowska, Krystyna Karkowska, Edward Dziewoński, Tadeusz Janczar, Wojciech Lityński, Wojciech Siemion, Jan Tadeusz Stanisławski, Jerzy Dobrowolski, Wiesław Gołas, Roman Kłosowski, Wojciech Pokora, Roman Polański, Sława Przybylska , Ryszard Ronczewski, Ewa Wiśniewska.
Obsada dubbingu: Barbara Horawianka (Irena Kropaczyńska; rola Ireny Stalończyk)
Rok produkcji: 1960

Dane filmu: Film Polski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz